W bieżącym roku nasza szkoła wzięła  udział w II edycji  ogólnopolskiej akcji Ministerstwa Edukacji Narodowej „Szkoła Pamięta” związanej ze zbliżającym się Świętem Zmarłych.

Uczniowie podejmowali różne działania, których celem było upamiętnienie ważnych  rocznic i postaci historycznych, szczególnie tych, związanych z naszym regionem.

Uczniowie SP 25 przygotowali m.in. prezentacje o „Wilku” Kruszelnickim, czy  o działalności „Szarych Szeregów” w regionie świętokrzyskim.

Powstały prace plastyczne związane z bohaterami narodowymi i lokalnymi – Józefem Piłsudskim, Tadeuszem Kościuszko, Marianem Langiewiczem, księdzem Ściegiennym, Stanisławem Staszicem, Stefanem Żeromskim.

W ramach projektu uczniowie pochwalili się także swoją twórczością. Poniżej prezentujemy wiersze i pamiątki po przodkach.

„Nie zapomnimy”

A jeśli o Was też zapomnimy,
To nic już nam nie zostanie.
I zginie nasza historia,
Jak te kamienie rzucone na szaniec.

Gdy znikną z pamięci bohaterowie,
Do serc naszych stracą przepustkę,
Co czuć będziemy wtedy?
Nic, chyba tylko pustkę.

Więc jeśli teraz człowiek
O przodkach swoich wspomni,
To pewnie kiedyś o nim
Też ktoś nie zapomni.
Lena Gawlik z klasy 6 e

Medal MOJEGO PRADZIADKA z 1939r. za udział w WOJNIE OBRONNEJ za NASZĄ OJCZYZNĘ – Jakub Chaba kl. 6b.

JAN PIWNIK „PONURY”

Jest bohaterem Gór Świętokrzyskich,
sercom Polaków bardzo bliski.
Walczył zaciekle w konspiracji,
by stawić czoło niemieckiej okupacji.
W bitwie o polską niepodległość,
towarzyszyła mu odwaga, męstwo, waleczność.
Nieustraszony i bardzo dzielny,
przez całe życie ojczyźnie wierny.
Słynny partyzant Armii Krajowej,
powodem jest do dumy narodowej.
Gotowy był poświęcić wszystko
za ukochaną ziemię ojczystą.
Za swoje akcje odznaczony Krzyżem, Orderem
jest naszym narodowym bohaterem.
Oddany Polsce jak mało który, bo zginął za nią
Pukownik Jan Piwnik „Ponury”.

Nazywam się Gabriel Świątek i jestem uczniem klasy VI „i”Szkoły Podstawowej nr 25 w Kielcach.Widoczną na zdjęciu figurkę Powstańca Warszawskiego otrzymałem w prezencie od wyjątkowej osoby-  Pani Wandy Grodzkiej, uczestniczki Powstania Warszawskiego. Miałem zaszczyt poznać ją osobiście 3 lata temu. Moja ciocia mieszka w Warszawie i jest wolontariuszem w hospicjum. Jedną z jej podopiecznych była właśnie Pani Wanda. Urodziła się w 1921 roku więc chwili wybuchu powstania Warszawskiego była młodą kobietą. Jej pseudonim brzmiał”Barbara”. Pełniła funkcje sanitariuszki oraz łącznika w batalionie „Iwo” na Śródmieściu. Opatrywała rannych, odprowadzała ich pod gradem kul snajperów do punktów sanitarnych, swoją odwagą i męstwem mogłaby obdarować niejednego żołnierza.W wywiadzie, który można znaleźć na stronie internetowej Muzeum Powstania Warszawskiego mówi, że gdy bliscy, rodzina bardzo się o nią bali i pytali dlaczego nie chodzi schronami, tylko niebezpiecznymi ulicami, odpowiadała;”Tatusiu, guzów sobie nabiję”.Podziwiam ją za to szczególnie też iż pomagała nie tylko rannym Polakom ale i Niemcom, wrogom…”Ciężko było się przemóc, ale obowiązkiem było ratowanie człowieka i ratowało się ich”.Niestety w ubiegłym roku pani Wanda zmarła.Zostały po niej tylko wspomnienia, wywiady, o których musimy pamiętać, bo to one stanowią historię naszego kraju. A figurka Powstańca Warszawskiego stoi w moim pokoju na półce razem z moimi medalami i trofeami z turniejów piłkarskich. Podobnie jak puchary przypominają mi o zwycięskich meczach,tak Powstaniec Warszawski symbolizuje trudną, okupioną krwią i śmiercią walkę o niepodległość Ojczyzny,która niestety nie zakończyła się wtedy wygraną.

Krzyż Kawalerski Order Odrodzenia Polski (Polonia Restituta) – otrzymał pradziadek uczennicy klasy VId, Natalii bajerczak – Jan Piątkowski, za wybitne osiągnięcia na rzecz działalności społecznej oraz służby państwowej.